Wydanie tomiku pt. «Ballady i romanse» Adama Mickiewicza przyjęto uznawać za początek okresu romantyzmu w Polsce.
Niezależnie od tego, czy jesteśmy nieskomplikowanymi pragmatykami twardo po matce Ziemi stąpającymi, czy pozytywistami, którym tylko praca i obowiązki w głowie, to gdzieś tam na dnie duszy, w najbardziej zakurzonym jej zakamarku, kryje się niepoprawny romantyk, w sekrecie przed całym światem zaglądający na strony wierszami pokryte.
«Ktokolwiek będziesz w nowogródzkiej stronie,
Do Płużyn ciemnego boru
Wjechawszy, pomnij zatrzymać twe konie,
Byś się przypatrzył jezioru (...)»
Adam Mickiewicz, fragment ballady «Świteź»
Czytając takie strofy nasza pracowita wyobraźnia podsuwa natychmiast fantastyczne, pełne ułudy obrazy. Zapewne niejednemu miłośnikowi malarstwa stojącemu w Muzeum Narodowym w Krakowie przed obrazem «Rusałki» przychodziły na myśl słowa: «Jakiż to chłopiec piękny i młody, jaka to obok dziewica, brzegami sinej Świtezi wody idą przy świetle księżyca (…)» (Adam Mickiewicz, ballada «Świtezianka»).
«Rusałki», 1877 r. Public domain
Na owym wspaniałym płótnie piękne dziewczyny to tańcząc, to wabiąc, to niby nic nie robiąc, same nad jeziorem, między łąką a niebem z księżycem w nowiu, stąpają po dłoni utopionego mężczyzny, którego niedawno zwiodły.
Twórcą wspomnianego i podarowanego Muzeum przez samego autora obrazu jest Witold Pruszkowski. Artysta urodził się w 1846 r. w Berszadzie (obecnie obwód winnicki). Tam też i w Kijowie spędził swoje dzieciństwo. W 1860 r. Pruszkowscy, po krótkim pobycie w Szwajcarii i Belgii, przenieśli się do Francji, gdzie początkowo zamieszkali w Dieppe, by później przeprowadzić się do Paryża.
To tutaj młody Witold rozpoczął naukę malarstwa u popularnego portrecisty Tadeusza Góreckiego. Następnie, jak większość znakomitych malarzy, studiował w Akademii Monachijskiej, a także krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, w której był uczniem Jana Matejki. Po ukończeniu studiów dużo podróżował, między innymi do Włoch, Tunezji, Maroka oraz na Ukrainę.
Pruszkowski malował portrety, sceny rodzajowe, a nade wszystko upodobał sobie tematykę baśniową, fantastyczną, czerpiącą wątki z wierzeń i opowieści ludowych. Na jego płótnach pojawiają się także kompozycje symboliczne, inspirowane oczywiście romantyczną poezją Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego i Zygmunta Krasińskiego.
«Sielanka», 1880 r. Public domain
«Smierć Ellenai», 1892 r. Public domain
«Spadająca Gwiazda», 1884 r. Public domain
Malarz był typem samotnika, zawsze tworzył w odosobnieniu i skupieniu, a swoich nieskończonych prac nigdy nikomu nie pokazywał. Na obrazach artysta uzewnętrzniał osobiste przeżycia i nastroje. Mimo introwertycznego usposobienia zawsze pochylał się nad potrzebującymi i tymi, których dotknęło jakieś nieszczęście. Opiekował się wieloma swoimi kolegami zmagającymi się z gruźlicą, paraliżem, depresją. Żył dla innych, nie zapominając o sobie.
Nieco zapomniany dziś malarz, przez niektórych nazywany spóźnionym romantykiem polskiego malarstwa, był niewątpliwie prekursorem nastrojowego symbolizmu w polskiej sztuce przełomu XIX i XX w. Jeśli do «Ballad i romansów» Mickiewicza potrzebowalibyśmy tła, to obrazy Witolda Pruszkowskiego nadają się do tego wyśmienicie. Są oprawionymi w ramy słowami poetów. Artysta zmarł na nowotwór kości w 1896 r. w Budapeszcie.
Gabriela WOŹNIAK-KOWALIK,
nauczycielka skierowana do Łucka i Kowla przez ORPEG
CZYTAJ TAKŻE:
ABC KULTURY POLSKIEJ: ŚWIĄTECZNE OBRAZY
ABC KULTURY POLSKIEJ: TRZY RAZY NOAKOWSKI
ABC KULTURY POLSKIEJ: JERZY NOWOSIELSKI – UDUCHOWIONY MALARZ
ABC KULTURY POLSKIEJ: JAN STANISŁAWSKI – MISTRZ PEJZAŻU
ABC KULTURY POLSKIEJ: NIKIFOR – TEKTURKOWY MALARZ
ABC KULTURY POLSKIEJ: PO PROSTU MITORAJ